– Kierowcy blokujący lewy pas, to prawdziwa zmora – alarmują policjanci z drogówki. Jak na dłoni widać to na głównej trasie wylotowej ze Szczecina. Pasy są trzy, przy czym prawym nie jedzie praktycznie nikt. Kierowcy tłoczą się na pasie środkowym i lewym. Jak to tłumaczą?
– Prawy pas jest rozjeżdżony przez ciężarówki. Szkoda mi zawieszenia – mówi jeden z nich. Policjanci tych argumentów słuchają, ale niekoniecznie je uznają.
– Przepisy mówią, że kierowca ma jechać jak najbliżej prawej strony jezdni. Jeśli zauważymy, że ktoś bez uzasadnienia jedzie lewym pasem, będziemy zatrzymywać i karać – mówi Mirosława Rudzińska z zachodniopomorskiej policji.
Policyjna akcja pod kryptonimem „Ruch prawostronny’ prowadzona jest nie tylko na trasach prowadzących nad morze, ale także i w samym Szczecinie.