Dotarła do nas dziś informacja, że już w sierpniu powinien zejść z linii produkcyjnej nowy Renault Master. To, że dotychczas nie można było znaleźć żadnych zdjęć czy choćby szkiców nowego modelu wyjaśniło się. To po prostu będzie wersja Renault znanego już od ponad roku Nowego Mercedesa Sprintera.
Dotychczasowa, bardzo udana, współpraca koncernów m.in w produkcji małego samochodu dostawczego tj Mercedes Citan vel Renault Kangoo oraz udany debiut Mercedesa Klasy X (Nissan Navara) zaowocowała wspólnym projektem i w tym segmencie. Nowy samochód produkowany będzie we francuskiej fabryce w Batilly.
Dla wielu było zaskoczeniem, że nowy Mercedes ma też opcje przedniego napędu. Teraz to nie dziwi. Został po prostu zaadaptowany układ z Renault. Oczywiście i Master zyska na nowej współpracy. Oczywiście zostanie sprawdzony silnik 2,3 ale będzie możliwość w wersjach tylnonapędowych zamówienia Mastera z 3 litrową jednostką V6. Ciekawe czy Renault w tych autach wróci do nazwy Mascot. Kojarzy się ona z siłą i trwałością. Byłby to rewelacyjny konkurent dla Iveco Daily. Co ważne. Mimo wchodzących nowych, drastycznych norm spalin tzw. WLTP silniki mają zyskać na mocy i wersji 2,3 biturbo będzie to podobno aż 190 KM.
Podobnie jak w innych wspólnych modelach zewnętrznie nie będzie dużo różnic, za to w środku nowy Master ma być podobny do Trafica. To też potwierdza ogólną tendencję do unifikacji wnętrz samochodów jednej marki.
Niestety nie podano jeszcze dokładnych danych technicznych nowego Mastera, ale biorąc pod uwagę co możemy znaleźć w nowym Sprinterze to znajdziemy to i w Masterze. Byle tylko cena nie była podobna.