Rutynowa kontrola trzeźwości

policja-plNiedawno miała miejsce kolejna sytuacja, w której kierowca odmawia poddania się rutynowej kontroli trzeźwości. Tym kierowcą był Piotr Najzer, który całe zaszłe zdarzenie nagrał i udostępnił na facebooku  (możecie zobaczyć je TUTAJ ). Nie był to pierwszy raz Pana Piotra, gdyż miał on już taką sytuację i zarówno teraz jak i wcześniej wdał się w dyskusję z poicjantem, próbując wytłumaczyć temu, że rutynowa kontrola trzeźwości nie ma żadnej podstawy prawnej. Pomóc w wytłumaczeniu tego mają słowa, które zostały udostępnione przy filmie:

Ci z Państwa, którzy śledzą mój profil wiedzą, że jestem całkowitym przeciwnikiem prowadzenia auta pod wpływem alkoholu. Uważam, że kierowców, którzy spowodowali wypadek na podwójnym gazie należy sądzić jako morderców lub usiłujących popełnić morderstwo. Jednocześnie całkowicie sprzeciwiam się traktowaniu wszystkich kierowców, jak potencjalnych przestępców i organizowaniu łapanek, które nie mają żadnej podstawy prawnej. Policja czyniąc to, łamie prawo, a z Was robi posłusznych niewolników!”

Film, który został zamieszczony przez Pana Piotra Najzera wywołał ogromne poruszenie i lawinę komentarzy. Było można zauważyć tam zarówno komentarze przychylne jak i przeciwne zachowaniu Pana Piotra wobec funkcjonariusza policji. Naszą uwagę przykuł komentarz Pana Mateusza Pokrywy. Brzmi on tak:

Panie Piotrze, zgodnie z art. 129 ust.1 ustawy prawo o ruchu drogowym (niestety w Polsce nie mamy „kodeksu drogowego”) „Czuwanie nad bezpieczeństwem i porządkiem ruchu na drogach, kierowanie ruchem i jego kontrolowanie należą do zadań Policji”, ustęp 2 pkt.3 tegoż artykułu wskazuje, że: „Policjant w związku z wykonywaniem czynności określonych w ust.1, jest uprawniony do: 3) żądania poddania się przez kierującego pojazdem lub przez inną osobę, w stosunku do której zachodzi uzasadnione podejrzenie, że mogła kierować pojazdem, badaniu w celu ustalenia zawartości w organizmie alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu”. Niezmiernie ważna w interpretacji przepisów jest INTERPUNKCJA – proszę zwrócić uwagę na PRZECINKI, gdyż zwrot „uzasadnienie podejrzenie” odnosi się do sytuacji, w której pasażer z kierującym zamieniają się „na szybko” miejscami i policjant stwierdzi, że w momencie, w którym zauważył jadący samochód – kierującym była inna osoba. Podsumowując: ustęp 1 i 2 art.129 prawa o ruchu drogowym nie stanowi, by policjant podejmował czynności względem kierującego jedynie w uzasadnionych przypadkach, ale daje mu możliwość podejmowania czynności względem innej osoby (w domyśle pasażera) jeżeli istnieje UZASADNIONE PODEJRZENIE, że to ona kierowała pojazdem. Jeżeli uważa Pan ten przepis za niekonstytucyjny, należy za pośrednictwem adwokata albo radcy prawnego złożyć skargę do TK. Równocześnie proszę wskazać choćby jedno orzeczenie (może być nawet sądu rejonowego), w którym kierujący wygrywa sprawę o nieludzkie (czy jak tam Pan nazywa to zachowanie) traktowanie przez funkcjonariusza, który zatrzymuje pojazd w celu sprawdzenia trzeźwości kierowcy. Podnosi Pan też, że zmuszali Pana do dmuchania w opluty alkomat – alkomat to to nie jest, alkomatem bada się dopiero jeżeli na urządzeniu w które dmuchamy wstępnie wyświetli się czerwona lampka. Proszę nie siać zamętu, bo gdyby nie te kontrole to każdego roku przy akcjach typu „znicz” czy powrotów z długich weekendów policja nie wykrywałaby tylu pijanych kierowców – chyba nie sądzi Pan, że dane podawane po przeprowadzeniu takich akcji oparte są wyłącznie na wynikach kontroli przeprowadzonej po jakiejś kolizji czy wypadku – przeciwnie, są to wyniki głównie kontroli prewencyjnej, dzięki której Pan i Pańscy bliscy po przejechaniu jak Pan wskazuje „80000 kilometrów” nigdy nie spotkali pijanego kierowcy, bo niewykluczone, że takie spotkanie byłoby dla Pana pierwszym i ostatnim.”

My osobiście bardziej popieramy komentarz Pana Mateusza. Popisał się wiedzą na temat prawa o ruchu drogowym, interpretacji i umiejętnością czytania ze zrozumieniem. W komentarzach pod wpisem widać burzę, ale widać też komu bardziej przychylni są czytelnicy. A jakie jest wasze zdanie?

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim!

Komentarze do artykułu

Komentarze