
Jeśli zamierzacie krążyć po Francji w przyszłym tygodniu to przyszykujcie się na utrudnienia. Od poniedziałku (25.09) francuskie związki zawodowe zaplanowały serię protestów zw. z planowanymi zmianami w przepisach prawa pracy. Palny Macrona są tak radykalne dla Francuzów, że na nasze szczęście poparcie dla prezydenta Francji leci na łeb na szyję. To o tyle korzystne, że jak wiecie to Macron lobuje w Europie za wprowadzeniem przepisów ograniczających dostęp do zachodnich rynków pracy pracownikom z dawnych demoludów.
Choć może nam to sprawić trochę problemów z tankowaniem i przejazdem przez Francję w przyszłym tygodniu popatrzmy na te protesty przychylnie.
Redakcja