Do kolejnego zatrzymania kierowcy Iveco pod wpływem alkoholu doszło w Kwidzynie, 1 września. Inspektorzy z ITD w Gdańsku zatrzymali białe Iveco, w którym przewożony był węgiel. Jak się okazało, podczas rutynowego sprawdzania dokumentów od kierującego było czuć wyraźną woń alkoholu. Wynik kontroli alko-sensorem jednoznacznie wskazywał 0,4 promila w wydychanym powietrzu. Na miejsce zostali wezwani funkcjonariusze Policji z Kwidzynia, mężczyzna został im przekazany. Ten tłumaczył się, że poprzedniego wieczora wypił 2 piwa, jednak czy jest możliwe aby po całej nocy wydychać aż tyle z tak małej ilości alkoholu?
Do następnego zatrzymania doszło poza granicami naszego państwa. W miejscowości Mellingen doszło do zatrzymania międzynarodówki. Kierujący Peugeotem Boxerem wykonywał niebezpieczne manewry, jechał slalomem. Kierowca zatrzymał się na czerwonym świetle, jednak gdy światło zmieniło się na zielone samochód dalej stał w miejscu. Okazało się, że mężczyzna…. zasnął na kierownicy. Busiarz był kompletnie pijany, nie zaciągnął hamulca ręcznego, więc po zaśnięciu Boxer stoczył się na stojącego za nim osobowego Nissana.
Na miejsce natychmiast została wezwana Policja, która obudziła kierowce. Test na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu wykazał aż 2,54 promila, więc zaśnięcie było tylko kwestią czasu. Oczywiście prawo jazdy zostało zatrzymane przez tamtejszą policję. |Nie obędzie się też bez bardzo dużego mandatu. Materiałem dowodowym w sprawie ma być zdjęcie z kabiny kierującego, które wygląda jakby dzień wcześniej ktoś urządził sobie imprezę.
