Jak widać po naszych ostatnich newsach wiele się dzieje od strony giełd transportowych. W tą wiosenną (już tylko 20 dni do wiosny) włączył się też operator znanej od 2010 roku wyszukiwarki ładunków Clicktrans.
Została właśnie wprowadzona nowa wersja umożliwiająca wyszukiwanie ładunków na trzy różne sposoby:
Wyszukiwanie z punktu A do punktu B– opcja umożliwia szukanie po konkretnej trasie, a ściślej – po konkretnych miejscach załadunku i rozładunku. Mogą to być kody pocztowe, miasta lub całe kraje. Dodatkowo można wskazać promień wokół wybranych miejsc, który powinien być wzięty pod uwagę podczas wyszukiwania (10-200 km). Warto wspomnieć, że wyszukiwarka pozwala dowolnie łączyć obszary wyszukiwania – można szukać tras między miastami, między krajami, ale także z kraju do miasta i z miasta do kraju.
Wyszukiwanie po drodze –oczywiście najlepsze dla szukania zleceń do ładunkowych. Umożliwia wyszukiwanie przesyłek w pobliżu pokonywanej trasy – przy czym można zdefiniować, jak duża odległość od głównej trasy powinna zostać wzięta pod uwagę (5-150 km). Można także wskazać minimalną długość wyszukiwanej trasy, aby wyeliminować m.in. zlecenia na transport w obrębie tego samego miasta.
Widok mapy – jest dostępny oprócz tradycyjnego widoku listy zleceń. Pozwala wyświetlić dostępne ładunki bezpośrednio na mapie, dzięki czemu można łatwiej zaplanować nowe zlecenie, szczególnie jeśli się szuka do ładunku w pobliżu pokonywanej trasy.
Więcej sprawdzicie zapewne sami bo co ważne dostęp do giełdy jest darmowy. Prowizja pobierana jest tylko od zrealizowanych zleceń.
Ta łatwa dostępność to oczywiście też wada. Weryfikowalność kontrahentów jest znikoma więc warto przy pobieraniu zlecenie poszukać opinii w necie o firmie, z której bierzecie ładunek.
I jeszcze jedno. Mieliśmy sygnały, że zdarzają się zlecenia, które każda firma transportowa potraktuje „non profit”, np. przewóz dla domu dziecka. Po prostu coś co chętnie zrobilibyście charytatywnie. Sygnały od Was mówiły, że mimo bezpłatnego przewozu naliczane są prowizje. Sprawdziliśmy. Pani Malwina Karczeska z Clicktransa deklaruje, że mają procedurę na „Przesyłki od serca” i oczywiście nie pobierają prowizji. Co ważne. Poprzez kontakt czyli obsluga.klienta@clicktrans.pl można zareklamować taką sprawę, jeśli się wydarzyła i dzięki posiadania historii zlecenia deklarują anulowanie ewentualnej prowizji.