Tak się składa, że najbardziej poruszają nas tragedie i smutne wydarzenia. Jednak fakt, że za sprawą brytyjskiego kierowcy zebrano już ponad 160 tys funtów to świadectwo solidarności wśród kierowców jakiego trudno się było spodziewać. Sam inicjator akcji Dave Ducan ustalił początkowy cel na 10 tys. funtów. Widząc efekty podniósł ją do 191 tys. – to prawie milion złotych.
Zgadzamy się z Dave’em, że życia to Łukaszowi nie wróci, ale na pewno pomoże jego rodzinie w tych trudnych chwilach. Niestety mało, który z kierowców na dodatkowe ubezpieczenia, zresztą większość polis nie obejmuje zamachów terrorystycznych. Więc pomoc taka naprawdę wiele znaczy.
Po początkowej wpadce rządu, brak pomocy ze strony ambasady polskiej w Berlinie, Pani Premier Beata Szydło ogłosiła, że przyznała rentę dla rodziny tragicznie zmarłego Łukasza. Oczywiście z ZUS renta po ojcu należy się i dziecku i niepracującej żonie. Pewnie będzie to niestety najniższa renta rodzinna tj. 882 zł. To po prostu się należy. Tak więc czekamy na oficjalną informację ze strony rządu czy Pani Premier mówiła o rencie „zusowskiej” czy może faktycznie specjalnej? Warto tu przypomnieć, że tzw. „renty smoleńskie” dla osieroconych dzieci to 1,5-3 tys. zł. Liczymy, że rodzina Polaka, którego cała Europa uznała za bohatera, dostanie świadectwo uznania i w Polsce.
Przynajmniej rodzina nie będzie mieć zmartwienia za co dalej żyć….