Dzisiaj odstąpię trochę od krajów i miast Europy a ściągnę w głąb naszych domów.
Wiele z nas ma rodziny, które zostawia na kilka tygodni same. Trasy te najczęściej są tematami spraw sądowych – a przecież ktoś musi zarobić na utrzymanie się i rodziny. Ja niestety nie powiem ze swojego doświadczenia, bo jeszcze wszystko przede mną ale odwołam się do sytuacji z życia – życia które tu na UE usłyszałem. Wiele z naszych kochanych Pań mówi, że bo Ciebie wiecznie nie ma – przyjedziesz na tydzień i zaraz zawijasz. Tak jest zgodzicie się?! Czas który traci się tu na Europie pracując zawsze miał zły wpływ na związki partnerskie. Tak naprawdę tylko bardzo dobrze ugrupowane pary przeżywają prawdziwe zmagania. Jadąc na te kilka tygodni potencjalny Kowalski przywiezie do domu około 5,5 do 6 tysięcy złotych. To wystarcza na przeżycie ale owy kierowca by to otrzymać w większości przypadków stracił na zdrowiu. Ciągle ekspresy, telefony z domu – bo coś nie działa, zła dieta i brak snu ma duży wpływ. Jednakże szukając innych rozwiązań to w markecie zarobimy – 1500 – 2000 zł będąc i pracując już jakiś czas. Nasuwa się mi pytanie – Czy rodzina jest warta tego poświęcenia? – odpowiedź brzmi TAK ale tylko wtedy gdy oboje się na to zgadzacie. Szukanie ucieczki od domowych obowiązków za kierownicą kończy się zazwyczaj szybko rozwodem. Tego chcemy?!
Jutro Dzień Chłopaka złożymy tym wszystkim naszym kierowcom serdeczne podziękowania za pracę dla Europy, za poświęcony czas, za właśnie te pozostawione w Polsce rodziny. Powiedzmy DZIĘKUJĘ to tak nie wiele ale uwierzcie że potrzebne. Ja z tego miejsca (Monako) składam życzenia wszystkim Panom a w szczególności kolegą z „Szybkiego Transportu ” – busiarze to nasze święto.